Trudny mecz. Od razu przeciwnik postawił wysoko poprzeczkę. Środek pola przez pierwsze 10 minut był ich. Nasi się bronili. Było ciężko, ale przetrwaliśmy. Sytuacji sam na sam nie wykorzystali goście. Świetna obrona nogami Mariusza Cicheckiego. Przy naszej kontrze błąd bramkarza Kowalaka, faul na Kamilu Wypniewskim i w 18 minucie mamy rzut karny. Podchodzi Mateusz Madej ... Strzał i jest 1:0 dla Tytana. Kowalak grał po "męsku", ale czasami zbyt ostro i za faul na Kamilu Wypniewskim zawodnik gości z nr 10 otrzymał żółtą kartkę. To my prowadziliśmy grę, ale przeciwnik nie odpuszczał. Po niecelnych główkach Madeja i Bednarczyka wynik bez zmian. Kolejna kontra naszego zespołu i po świetnym podaniu Krystiana Fedczaka i błędzie obrony gości Mateusz Madej strzela bramkę na 2:0. Za chwilę koniec I połowy. Początek II połowy to napór gości. Bronimy się. Przeprowadzone zmiany zmieniają sytuację na boisku, jednak goście nadal atakują. Wynik nie zmienia się do końca meczu. Znowu 3 punkty. Po ciężkim meczu.
Zmiany: za Marcina Bielskiego wszedł Paweł Krupczak (66 minuta)
za Kamila Wypniewskiego wszedł Seweryn Lesiuk (74 minuta)
za Mateusza Madeja wszedł Lukasz Bagiński (77 minuta)