Kłobuk Mikołajki
Kłobuk Mikołajki Gospodarze
1 : 1
1 2P 1
0 1P 0
Mazur Wydminy
Mazur Wydminy Goście

Bramki

Kłobuk Mikołajki
Kłobuk Mikołajki
Nieznany zawodnik
Mikołajki
90'
Widzów:
Mazur Wydminy
Mazur Wydminy

Skład wyjściowy

Kłobuk Mikołajki
Kłobuk Mikołajki
Brak danych
Mazur Wydminy
Mazur Wydminy


Skład rezerwowy

Kłobuk Mikołajki
Kłobuk Mikołajki
Brak dodanych rezerwowych
Mazur Wydminy
Mazur Wydminy

Sztab szkoleniowy

Kłobuk Mikołajki
Kłobuk Mikołajki
Brak zawodników
Mazur Wydminy
Mazur Wydminy
Imię i nazwisko
Miłosz Kołodziejczyk Trener
Andrzej Grzana Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Patryk Olejnik

Utworzono:

14.03.2016

Trener Kołodziejczyk tego dnia nie mógł skorzystać z usług Michalaka, Ordowskiego i Kozłowskiego. Do bramki po jednym spotkaniu pauzy wrócił Rafał Koleśnik, Konopka został ustawiony jako stoper w parze z Siedzikiem, z kolei w środku pola zastąpił go Mateusz Szczerba, na "szpicy" znowu wystąpił Robert Dawidziuk.
W pierwszej części spotkania to miejscowi zawodnicy byli bliżsi strzelenia bramki i stwarzali groźniejsze okazje. Aż trzykrotnie stawali oni przed znakomitymi szansami gdy wychodzili "sam na sam" z naszym golkiperem, jednak za każdym razem wynik się nie zmieniał. Raz strzał okazał się niecelny, następnie zawodnik Kłobuka "upolował" tylko słupek, trzecia z tych sytuacji zakończyła się bardzo dobrą interwencją Koleśnika, który wygrał pojedynek z napastnikiem rywali. Mazur nie odgrażał się tak często i groźnie. Dwukrotnie na strzały zza pola karnego decydował się Joka, ale bez powodzenia. Bliżej był Mateusz Butyłow, lecz jego strzał z około 20 metrów minął minimalnie bramkę przeciwnika. Najlepsza okazja wydminian miała miejsce po prostopadłym zagraniu Dawidziuka do wychodzącego Butyłowa, który ograł dwóch obrońców i z dość ostrego kąta oddał strzał w stronę bramki, ale został on odbity przez asekurującego defensora na ósmy metr. Tutaj znaleźli się razem Kosakowski i Wolański, ale przez brak komunikacji zamiast wykorzystać sytuację i trafić do siatki po prostu się... zderzyli. Do przerwy bezbramkowy remis.
Druga część meczu rozpoczęła się idealnie dla Mazura. W 49 minucie dobrze rozegrany aut przez Butyłowa i Dawidziuka zaowocował bardzo dobrą pozycją strzelecką dla Kosakowskiego, który tuż zza "szesnastki" oddał mierzony strzał lewą nogą po dalszym słupku i piłka zatrzepotała w siatce! 0:1. Było to pierwsze trafienie "Cygana" w żółto-czerwonych barwach w oficjalnym spotkaniu! Niestety, goście nie cieszyli się zbyt długo z prowadzenia. W 55 minucie Kłobuk miał rzut rożny, po którym wydminianie już "tradycyjnie" zgubili krycie, co skrzętnie wykorzystali gospodarze doprowadzając do remisu. 1:1. W 60 minucie ważny moment w spotkaniu. Zagranie za linię obrony Mazura, jednak na 18 metrze szybszy był Rafał Koleśnik wybijając piłkę, ta trafiła pod nogi innego zawodnika z Mikołajek, który zdecydował się na lobowanie naszego golkipera, jednak zrobił to źle i futbolówka trafiła wyskakującego do góry Koleśnika w żebra, w czym arbiter główny dopatrzył się zagrania ręką! Bardzo kontrowersyjna decyzja, biorąc pod uwagę konsekwencje, czyli czerwoną kartkę dla naszego zawodnika. Po spotkaniu Rafał przyznał, że nie dotknął piłki ręką, co w późniejszych rozmowach przyznał także jeden z zawodników gospodarzy, który był blisko całej sytuacji. W bramce z powodu braku zmiennika stanąć musiał Piotrek Roman, w młodszym wieku grający trochę na pozycji bramkarza. Ostatnie dwa kwadranse to skoncentrowana obrona wydminian, przez co nie pozwoliliśmy rywalom na stworzenie dobrych sytuacji. W doliczonym czasie gry siły na boisku się wyrównały, kiedy wychodzący na pozycję "sam na sam" z bramkarzem Dawidziuk został zatrzymany w nieprzepisowy sposób, za co osoba faulująca otrzymała drugi żółty kartonik.
Ogólnie za mecz zawodnikom Mazura należą się gratulację, gdyż wynik taki jakim jest remis w Mikołajkach można uznać za sukces i poniekąd niespodziankę.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości