Mazur Wydminy
Mazur Wydminy Gospodarze
5 : 4
2 2P 2
3 1P 2
Pogoń Ryn
Pogoń Ryn Goście

Bramki

Mazur Wydminy
Mazur Wydminy
Wydminy
90'
Widzów:
Pogoń Ryn
Pogoń Ryn
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Mazur Wydminy
Mazur Wydminy
Pogoń Ryn
Pogoń Ryn
Brak danych


Skład rezerwowy

Mazur Wydminy
Mazur Wydminy
Pogoń Ryn
Pogoń Ryn
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Mazur Wydminy
Mazur Wydminy
Imię i nazwisko
Miłosz Kołodziejczyk Trener
Andrzej Grzana Kierownik drużyny
Pogoń Ryn
Pogoń Ryn
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Patryk Olejnik

Utworzono:

14.03.2016

Trener Miłosz Kołodziejczyk niestety nie mógł skorzystać dziś z Tomasza Wolańskiego, Macieja Kozłowskiego, Patryka Sawonia i Bartłomieja Olszewskiego. Do wyjściowej „jedenastki” wskoczył nieobecny ostatnio Kosakowski, natomiast jedynym wysuniętym napastnikiem był Roman.
Od początku to Mazur zaatakował bramkę rywali. Już w 2 minucie Rodziewicz dośrodkowywał z rzutu rożnego i trafia w słupek! W 7 minucie zawodnicy Pogoni na raty dorzucają z rzutu wolnego na 11 metr, po czym strzał z narożnika „piątki” oddaje jeden z rywali, ale zbyt słaby i Koleśnik pewnie łapie. W 10 minucie rzut rożny dla Rynu, futbolówkę przejmuje Michalak i podaje do Butyłowa, który zdecydował się na rajd przez całe boisko, ostatecznie został zatrzymany na linii pola karnego, ale piłkę przejął Michalak i trafia do siatki! 1:0. W 24 minucie Kosakowski zszedł z lewej strony do środka i uderzył z 30 metrów, ale zabrakło trochę celności. 25 minuta. Rzut rożny dla Mazura. Po zagraniu piłki powstało ogromne zamieszanie 2 metry od linii bramkowej i w końcu z najbliższej odległości wepchnął ją do bramki Robert Dawidziuk! 2:0. W 27 minucie ze środka pola Michalak zagrywa do „Tuśka”, który zdecydował się na strzał z ostrego kąta, ale ponad poprzeczką. W 29 minucie bramka kontaktowa dla gości. Z rzutu wolnego zagranie na dalszy słupek, tam zawodnik głową zgrał piłkę wzdłuż bramki i z bliskiej odległości napastnik trafia głową tuż przy słupku. 2:1. W 34 minucie Dawidziuk znalazł się w dogodnej sytuacji, ale mając sporo czasu oddaje strzał, który minimalnie mija słupek bramki. W 35 minucie strzał gracza z Rynu z 25 metrów i Koleśnik bez żadnych szans. Strzał marzenie i już remis 2:2. W 38 minucie Dawidziuk znowu odnajduje się w polu karnym, w zamieszaniu mija na 14. metrze rywala, ale strzał lewą nogą przelatuje ponad poprzeczką. W 41 minucie rzut rożny dla Pogoni. Dośrodkowanie na dalszy słupek, tam zawodnik wygrywa walkę w powietrzu i oddaje strzał głową, na nasze szczęście Rodziewicz asekurujący słupek do spółki z Koleśnikiem ratują Mazur przed stratą gola. 43 minucie. Michalak znakomicie zagrywa prostopadłą do wychodzącego Butyłowa, który pewnie wykorzystuje sytuację „sam na sam” z bramkarzem! 3:2. Tuż przed gwizdkiem zapraszającym na przerwę z rzutu wolnego z odległości około 30 metrów swoich sił spróbował Dawidziuk, ale ładną paradą popisał się bramkarz gości, który odbił strzał za linię końcową. Do przerwy 3:2 i zasłużone prowadzenie wydminian.
W 47 minucie Pogoń przeprowadziła oskrzydlającą akcję, ale strzał z 14 metrów po krótkim rogu nie mógł zaskoczyć Koleśnika. 50 minuta. Strzał Konopki z ponad 20 metrów, niewiele obok słupka. W 54 minucie Pogoń otrzymała rzut karny po zagraniu ręką w polu karnym przez Biercia. „Jedenastka” została pewnie wykorzystana i po raz kolejny remis – 3:3. Po minucie mogła być błyskawiczna odpowiedź gospodarzy, błąd bramkarza z Rynu, który „wypluwa” strzał jednego z naszych graczy, dopadł do niej Michalak, ale strzał z ostrego kąta został zablokowany w ostatniej chwili przez obrońcę. W 63 minucie niewiele się pomylił Dawidziuk, gdy uderzał z 35 metrów z rzutu wolnego. W 70 minucie Koleśnik ze spokojem broni strzał z ponad 20 metrów. W 75 minucie szybka akcja Mazura, Michalak podaje do Dawidziuka, który mija rywala na linii szesnastego metra i oddał strzał, bramkarz jeszcze odbił go przed siebie, ale z dobitką zdążył Wojtek Michalak i z 5 metrów pakuje futbolówkę do siatki! 4:3. Po chwili akcja pod drugą bramką, lecz Rafał Koleśnik świetnie łapie piłkę po główce zawodnika z Rynu i ratuje nasz zespół. W 78 minucie wynik powinien podwyższyć Dawidziuk, ale z 6 metrów lobował golkipera, a piłkę z linii bramkowej wybił obrońca! Trzy minuty później zemściła się poprzednia „setka” i goście po raz kolejny doprowadzają do wyrównania! Po zagraniu z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył zawodnik Pogoni i głową skierował piłkę do siatki. 4:4. W 85 minucie Koleśnik znowu ratuje wydminian, gdy przenosi uderzenie z 10 metrów ponad poprzeczką. W trzeciej, ostatniej doliczonej minucie z lewej flanki na dalszy słupek dorzucił Roman, tam był już Dawidziuk, który próbując mijać bramkarza zostaje przez niego „ściągnięty do parteru”. Całą sytuację doskonale widział sędzia asystent, więc po krótkiej rozmowie z nim, arbiter główny podyktował rzut karny! Do piłki podszedł „Okoń” i pewnie wygrał tą wojnę nerwów! 5:4. Zaraz po rozpoczęciu sędzia zakończył mecz!
Cóż to się działo to do końca jeszcze nie wiadomo, wielkie emocje, wielkie strzelanie i wielki mecz, który zasłużył na miano „Wielkie Derby powiatu giżyckiego”. Brawa dla całego zespołu za walkę do ostatniego gwizdka.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości