Tytan Łankiejmy
Tytan Łankiejmy Gospodarze
1 : 1
0 2P 1
1 1P 0
Pogoń Banie Mazurskie
Pogoń Banie Mazurskie Goście

Bramki

Tytan Łankiejmy
Tytan Łankiejmy
12'
Nieznany zawodnik
Łankiejmy
90'
Widzów: 100
Pogoń Banie Mazurskie
Pogoń Banie Mazurskie

Kary

Tytan Łankiejmy
Tytan Łankiejmy
Pogoń Banie Mazurskie
Pogoń Banie Mazurskie

Skład wyjściowy

Tytan Łankiejmy
Tytan Łankiejmy
Brak danych
Pogoń Banie Mazurskie
Pogoń Banie Mazurskie


Skład rezerwowy

Tytan Łankiejmy
Tytan Łankiejmy
Brak dodanych rezerwowych
Pogoń Banie Mazurskie
Pogoń Banie Mazurskie

Sztab szkoleniowy

Tytan Łankiejmy
Tytan Łankiejmy
Brak zawodników
Pogoń Banie Mazurskie
Pogoń Banie Mazurskie
Imię i nazwisko
Łukasz Kuliś Trener
Edward Zubowicz Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Rafał Chełmiński

Utworzono:

11.10.2014

Spotkanie rozpoczęło się spokojnie, gospodarze częściej byli przy piłce ale nie mogli przedostać się pod bramkę Chełmińskiego. Niestety po 12 minutach gry musiał już skapitulować po tym jak pomocnik rywali zagrał świetne prostopadłe zagranie dla napastnika, który wykorzystuje w akcji sam na sam z bramkarzem. Po stracie bramki zareagowaliśmy dobrze ciągle stwarzając sytuację. Jednak historia zaczęła się powtarzać  z ubiegłego sezonu, gdzie przegraliśmy wówczas 1:0. Mianowicie jeszcze w 1 połowie mogliśmy ustanowić wynik meczu. Kilku sytuacji nie wykorzystał Ratomski, w których przed sobą miał tylko bramkarza, miał też pecha ponieważ jego strzał z głowy z rzutu rożnego odbił się od kępy i wylądował na słupku. Świetnie, finezyjnie uderzył Kowalski z prawej nogi, lecz bramkarz rywali spisał się przy tej interwencji jeszcze lepiej. Gospodarze także nie wykorzystywali okazji, z 3 akcji sam na sam wykorzystali jedną z 12 minuty, drugą obronił Chełmiński a trzecia z nich to strzał niecelny.

Druga odsłona meczu była mniej przyjemna, dochodziło do lekkich spięć, niestety sędzia nie zdawał sobie sprawy czym może skończyć się nie ukaranie zawodników kartkami co zaowocowało w 83 minucie. Jednak do tego czasu Ratomski oraz Kowalski znów mieli swoje 100% okazję. Pierwszy z nich dostał piłkę na 11 metr i oczywiście uderzył przed siebie w środek bramki. Przemek natomiast nie wykorzystał poślizgnięcia się obrońcy, który dał mu sytuację jeden na jeden z golkiperem, strzał poszybował w przysłowiowy "rabarbar". Wracając do najważniejszego dla nas wydarzenia w meczu z 83 minuty, gdy Ratomski powalił na murawę przeciwnika  za co obejrzał czerwony kartonik. Na nasze szczęście stało się to po faulu na nim w związku z czym do rzutu wolnego podchodzi Zubowicz. Wykorzystuję zamieszanie w polu karnym, uderza technicznie na dalszy słupek, bramkarz gospodarzy poślizgnął się co za skutkowało bramką remisującą. 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości